Lilypie Kids Birthday tickers
Lilypie Kids Birthday tickers

środa, 26 marca 2014

Coraz gorzej...

Dzis rano Niko nie chcial mnie puscic. Nie dal sie nawet rozebrac, tylko z calej sily trzymal sie mojej szyi...

Niby wiem, ze zanim bedzie lepiej musi byc gorzej...

Niby pamietam, ze tak samo bylo z Bi, a teraz oznajmia rano z usmiechem, ze jedzie sie bawic do babci i dzieci...

Nie mniej strasznie mi ciezko na duszy, kiedy doslownie odrywaja moje dziecko ode mnie... Cala droge do pracy nadal czulam na szyi kurczowy uscisk malych raczek... :(

14 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Bedzie, bedzie, okazuje sie, ze mlody to niezly aktor... ;)

      Usuń
  2. eh kochana...
    nie zazdroszczę.
    i wiem, jak to jest.
    dzielna bądź, będzie lepiej :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okazuje sie, ze mlody zwyczajnie mna manipuluje, wiec tak latwo sie nie dam! ;)

      Usuń
  3. W teorii wiemy, że tak musi byc ale serce nas boli jak dziecko płacze. Pamiętam, że czasem Antos płakał jak go zostawiałam u opiekunki a ja później w drodze do pracy też wyłam...
    Trzeba to przetrzymać. Bądź dzielna : )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja pewnie tez bym sie wczoraj poplakala, gdyby nie to, ze przerabialam to juz z Bi. Dzis juz bylam twardsza. :)

      Usuń
  4. Musisz to wytrzymac dla młodego, bo jak on będzie widział, że ciebie to martwi to i jego będzie...z każdym dniem będzie lepiej, wiem jak jest Ci ciężko, ale tak trzeba...wytrwałości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysle, ze Nikus jeszcze przez wiele dni bedzie ryczal tak "z zasady". Najwazniejsze, ze potem juz sie grzecznie bawi. :)

      Usuń
  5. Oj rozumiem Cie bardzo :( przerabialam to samo z Mlodym, on plakal a ja sie poddawalam i zamiast isc do pracy siedzialam razem z nim w grupie i czytalam dzieciom bajki, wystarczyla moja obecnosc cialem- wiecej od mamuni juz nie chcial. Probowalam go przekupic- zabawka, lizak, lody itp. Wiem, byl starszy mial ok 3 latek ale serce tak samo mi sie krajalo ...az ktoregos dnia wychowawczyni dala mi pewna rade- mianowicie powiedziala, ze mam sie uspokoic bo dziecko instynktownie przejmuje obawy matki, gdy idziemy pierwszy raz nastawieni optymistycznie z reguly wszystko jest ok ale juz w drugi dzien jestesmy pewni obaw- wiec jesli mama sie boi to pewnie nie bedzie mi tam dobrze ?! i nalezy uciec z tego miejsca!
    Nie wiem czy to poskutkowalo, ale moze masz juz stresa i maly to czuje??
    Powodzenia zycze- bedzie dobrze...jesli nie natychmiast to pewnie za kilka dni!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Eeee, ja sie raczej stresuje tym, ze Mlody znow urzadzi histerie. :) Tym, ze go zostawiam az tak sie nie martwie, bo wiem, ze jest w dobrych rekach. Niko po prostu probuje wymuszac, ale mysle, ze kiedys w koncu mu przejdzie. :)

      Usuń
  6. zobaczysz, że szybko się zaadaptuje :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mysle, ze tak. Niko (w przeciwienstwie do Bi) jest bardzo towarzyski i ogolnie nie boi sie ludzi. Musi sie po prostu przyzwyczaic, ze mama go zostawia i wychodzi. :)

      Usuń
  7. wiem, że Ci smutno, ale krzywda mu się tam nie dzieje. z każdym dniem będzie łatwiej :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem. W czwartek bylo mi strasznie ciezko na sercu, ale potem okazalo sie, ze Mlody wyl tylko przy pozegnaniu, a przez reszte dnia juz sie ladnie bawil. Dzis wiec juz nie przejelam sie az tak jego rykami. Pomachalam, wyszlam i juz. :)

      Usuń