Wyobrazcie sobie, ze akurat dzis, akurat TEGO ranka, u mojego lekarza siadl prad!!! Dostalam automatyczna wiadomosc, ze niestety wizyte musza odwolac i zeby zadzwonic i przelozyc! Tylko, ze poniewaz nie maja pradu, telefony tez nie dzialaja!
Okurwamacjaciepierdole!!!
Aktualnie siedze w pracy i co 15 minut probuje, czy moze juz naprawili cokolwiek im siadlo i ktos odbierze... Ale kolejny termin pewnie i tak beda mieli dopiero za kilka dni...
Ktos "na gorze" chce mnie wykonczyc nerwowo... :(
Ups...oh Agata...nerwy szkodzą wszystkim!!! Więc..spokojnie...to tylko awaria:*
OdpowiedzUsuńA to pech!
OdpowiedzUsuńNo nie..,
OdpowiedzUsuńO nieeee!
OdpowiedzUsuńO matko... Mam nadzieję, że w końcu się udało umówić... ;*
OdpowiedzUsuń