Lilypie Kids Birthday tickers
Lilypie Kids Birthday tickers

poniedziałek, 9 marca 2015

Nadrabiam, czesc II: Liar, liar, pants on fire!

Kolejna zalegla nominacja, bodajze ze stycznia. Tym razem od Meg.

Zasady sa proste. Mam napisac o sobie cztery rzeczy, z ktorych jedna jest klamstwem. Waszym zadaniem jest wlasnie odgadniecie, ktory z punktow to bujda. :)

Gotowe?! Do dziela! :p


1. Po narodzinach Kokusia, kiedy uznalismy, ze nasza rodzina jest kompletna i nie zamierzamy sie dalej rozmnazac, moj maz uparl sie, zeby do swojej kolekcji tatuazy dodac dwa kolejne - z imionami dzieci. Od poczatku bylam zdecydowanie przeciwna, ale kloc sie czlowieku z upartym goralem... ;) Kiedy poleglam, poradzilam malzonkowi, zeby najlepiej wytatuowal sobie te imiona na fujarze, w koncu bez niej dzieci by nie bylo. ;) M. wybral jednak klatke piersiowa...

2. Pamietacie mojego wkurwa z zeszlego roku z powodu znikomych podwyzek w pracy? Nie tylko ja bylam wsciekla i rozczarowana. Moj szef narobil rabanu, ale najwidoczniej ma niewielka sile przebicia, bo glowna filia najpierw mgliscie obiecywala ponowne rozpatrzenie mojej "sprawy" we wrzesniu. Wrzesien nadszedl i nic sie nie wydarzylo, oprocz pokretnego tlumaczenia, ze to nieodpowiednia pora i zajma sie tym podczas normalnego okresu podwyzek - czyli w marcu. No coz, mamy marzec i wlasnie sie dowiedzialam, ze moja podwyzka znow bedzie wynosila marne 3%. Oznacza to, ze po podniesieniu ubezpieczenia oraz podatkow, znow wyjdzie na to, ze moja pensja pojdzie w dol, zamiast w gore. :( Szef dzialu kadr co prawda wystosowal do wszystkich maila, ze osoby "kwalifikujace sie" do awansow i wiekszych podwyzek, dostana je w lipcu, ale mowiac szczerze, juz im nie wierze... Poza tym pytanie, czy moje imie w ogole jest na liscie "kwalifikujacych" sie, bo na to moj szef rowniez nie zdolal otrzymac jednoznacznej odpowiedzi...

3. Moi tesciowie to gorale z dziada-pradziada. Urodzili sie w gorach, tam sie wychowali, gory miluja miloscia gleboka i namietna. I gadaja gwara. Kiedy rozmawiaja miedzy soba, nie rozumiem ani slowka. Co gorsza, mojemu malzonkowi sie to udziela, automatycznie odpowiada im po goralsku, a ja czuje sie jak wyrzutek, bo nawijaja gwara we troje, a ja siedze obok i ani be, ani me, ani kukuryku. Moga obrabiac mi rowno d*pe, a ja nawet nie wiem, czy gadaja o mnie. Dodatkowo, tescie zaczeli uczyc gwary Potworki! Wiedzieliscie, ze kalosze to "bacioki" (z pieknym akcentem na "ba")? Ja juz wiem. I moje dzieci tez...

4. Juz chyba pisalam, ze moja tesciowa to matka karmicielka i zyje tylko po to, zeby gotowac i karmic? W piatek usmazyla racuchy z jablkami, a w sobote postanowilam uraczyc sie jednym na obiad. Odgrzalam w mikrofali, polalam obficie bita smietana i zajadalam sie nim z uczuciem blogostanu, kiedy do jadalni weszla tesciowa. Zobaczyla co jem i zaczela dlugaaasny wyklad, ze w lodowce jest pelno jedzenia, zebym zjadla cos "normalnego", ze racuchy to ewentualnie deser do kawy, itd. Najpierw patrzylam (i sluchalam) zdziwiona. Potem rozbawiona. A potem zaczal ogarniac mnie wkurw. W koncu licze sobie juz grubo ponad 30 wiosen i do cholery mam chyba prawo do wlasnych wyborow, chociazby tak prostych jak decyzja co zjem na obiad?! I nawet gdybym zdecydowala przez tydzien zywic sie wylacznie czekolada, to jest to moj zasrany wybor! Mialam na koncu jezyka, zeby odpie*dolila sie od mojego jedzenia, ale w pore sie w niego ugryzlam. Przestalam po prostu na tesciowa patrzec, skupiajac sie na wlasnym talerzu, a ona chyba prawidlowo to odczytala, bo zamknela sie wreszcie i wyszla...


Powodzenia w doszukaniu sie falszu w powyzszych historyjkach! Zobaczymy jak dobrze idzie mi klamanie!

Kolejne osoby nominuje podczas rozwiazania zagadki! :)

18 komentarzy:

  1. Cholera, wszystkie brzmią prawdopodobnie :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Obstawiam 1, ale muszę przyznać, że nieźle Ci wychodzi kłamanie, bo wszystkie historie są opisane wiarygodnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. O matko kochana pojęcia zielonego nie mam :P
    Uwierzyłabym w każdą historię.
    Wydaje mi się, że kiedyś na jakiejś fotce widziałam wytatuowane (ramię?) Twojego Męża? Głowy nie dam sobie uciąć, ale tak mi coś wita, więc obstawiam, że historia pierwsza jest prawdziwa :P
    W historię 3 i 4 też wierzę, bo są to zachowania pokroju mojej teściowej :P
    No cholera nie wiem niech będzie historia 2 :P

    OdpowiedzUsuń
  4. drugie jest kłamstwem
    pierwsza historyjka cudowna :D:D

    OdpowiedzUsuń
  5. O nieeeee, w Twoim przypadku to jest zdecydowanie za trudne, bo wszystkie historyjki wydają się być prawdziwe. Kurczę- no zaryzykuje- niech będzie 1.

    OdpowiedzUsuń
  6. A ja mam ogromną nadzieję, że 2 jest ściemą i podwyżki będą mega wielkie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W życiu nie zgadnę! Wszystko brzmi bardzo wiarygodnie :D

    OdpowiedzUsuń
  8. wszystko jest bardzo prawdopodobne u Ciebie ;) ale w 3 i 4 to nawet nie śmiem wątpić :D Obstawiam.... 2? No ciekawe, ciekawe

    OdpowiedzUsuń
  9. na pewno prawda jest czwórka, hihihi

    OdpowiedzUsuń
  10. 4 to ściema. Tylko JEDEN racuch? :) Pozdr, Agata

    OdpowiedzUsuń