Mam wyniki.
Guz to gruczolakowlokniak; najpospolitszy z guzkow robiacych sie w piersiach u miesiaczkujacych kobiet. Dlaczego moj postanowil urosnac dosc pokazny i znieruchomiec, tego nikt nie wie. Najwazniejsze jednak, ze to nie rak i moge odetchnac glebiej. Teraz czekam az moja biedna, podziabana piers sie zaleczy, bo poki co, wokol miejsca wbicia igly, zrobil mi sie piekny, kolorowy siniak.
Niestety, po tej "przygodzie" czeka mnie coroczna mammografia zeby monitorowac co sie w piersiach dzieje. Poniewaz jednak nie potrafie sie skutecznie sama badac, moze to i dobrze.
Dziekuje Wam dziewczyny za wszystkie kciuki, modlitwy i pozytywne mysli. Jestescie wspaniale! :*
Uuffff
OdpowiedzUsuńBardzo bardzo się cieszę
Wieelka ulga dla Ciebie po ogromnie ciężkim czasie 🙂
Pozdrawiam i przytulam tym razem ze szczęścia 😘
super wiadomosc!! ja robie mamografie rok w rok, ze wzgl na historie choroby w rodzinie. mozna sie przyzwyczaic :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieje, ze bedziesz dzisiaj swietowac i swoje urodziny i wyniki :)
pozdrowienia z deszczowej FL. Nicole wlasnie przez nas przechodzi.
Ufff, bardzo sie ciesze! sciskam
OdpowiedzUsuńSuper wiadomość! ja wierzyłam, że tak będzie!
OdpowiedzUsuńUfffff!
OdpowiedzUsuńNie strasz więcej! :D
Noelka niezalogowana
Hurraaaa!!! Lepszej wiadomości na długi weekend nie mogłaś nam zafundować 🙂 cudownie. Teraz leć po szampana (albo kilka 😜) i świętuj urodziny
OdpowiedzUsuńTak bardzo się cieszę!!! To jak odzyskać życie na nowo! Myślałam o Tobie niemal codziennie. Współczułam ogromnie. Miałam nadzieję, że nie dolega Ci nic poważnego, że to po prostu niemożliwe, ale z drugiej strony przecież rak potrafi wkraść się niepostrzeżenie w życie każdego... Twoja historia była dla mnie bodźcem, by po okresie pandemii, (kiedy to omijałam lekarzy szerokim łukiem) wybrać się w końcu na kontrolną cytologię i USG piersi...
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego dla całej Waszej czwórki! Pozdrawiam!
Super wiadomości
OdpowiedzUsuń💪❣️❤️
OdpowiedzUsuńAgata bardzo bardzo sie ciesze i nawet nie wiesz jaka mi dzis sprawilas radosc.Ciesz sie zyciem i swoja rodzinka:)Sylwia
OdpowiedzUsuńŚwietna wiadomość. Cieszę się bardzo razem z Tobą. Dokładnie tak myślałam.
OdpowiedzUsuńPrzeszłam to wszystko i za każdym razem było bardzo stresowo
Dziś ciesz się i świętuj. Uściski ogromne. Lux
Bardzo się cieszę ☺
OdpowiedzUsuńWspaniale wiesci 🤩
OdpowiedzUsuńNiestety??
OdpowiedzUsuńTo najlepsze co może być!!
Coroczna mammografia to cudowny dat ratujący życie!!
Hip hop hurra!!
ej! Mammografia to obowiązek! Takie trzymanie ręki na pulsie ;D Cieszę się, że po strachu.
OdpowiedzUsuńMiałam biopsję wiele razy,poki co,wszystko dobrze.Pozdrawiam i cieszę się razem z tobą!
OdpowiedzUsuńAnia
Hura!!!
OdpowiedzUsuńAgatko, cudownie! Jaka ulga i radość!
Już jak zobaczyłam tytuł posta, to kamień spadł z serca. Cieszę się z Tobą, aż mi łzy lecą ze szczęścia.
A teraz świętuj podwójnie kochana: urodziny i wyniki. :)
Aż się chce żyć!
hurrrrrrrrrrraaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!! to krzyczałam ja, która przeszła przez podobne doświadczenie osiem lat temu. kochana! nawet nie wiesz jak się cieszę!!!!!!
OdpowiedzUsuńCudownie! A teraz kochana, skoro zyskałaś "nowe życie" korzystaj z niego ile się da!
OdpowiedzUsuńWlasnie ja pierwsze co pisalam, to ze nie musi byc to zlosliwy guz, bo nawet duzy rozmiar nie przesadza o zlosliwosci. Tak tez myslalam, ze to "powinien byc" wlokniak, zeby nie byc prawdziwym rakiem. No i jest! A wiec pijemy, do dna, za dlugie zycie! Brawo, Agata, ciesze sie bardzo!
OdpowiedzUsuńTakie łzy to rozumiem. Za Tobą trudny czas, teraz może być tylko lepiej. Do kontroli można się przyzwyczaić (ja muszę co pół roku, choć stres zawsze jest), ważne by być pod dobrą opieką.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Agato, bardzo, bardzo, bardzo się cieszę!!! Wyobrażam sobie, jaką jesteś szczesliwa:) Teraz swietuj i dobre wiesci, i urodziny.
OdpowiedzUsuńJa robie mammografie co roku, tym bardziej że w rodzinie były przypadki raka. I Ty rób dla spokojnosci:)
Pozdrawiam,;serdecznie sciskam💙
🥳
OdpowiedzUsuńUf! Superowe wieści!!!! :*:*:*
OdpowiedzUsuńNajwspanialsza wiadomość jaką mogłaś przekazać na długi weekend. Bardzo się cieszę i skoro ja poczułam ulgę, to o ile większą poczułaś Ty :* Ściskam mocno :*
OdpowiedzUsuńCzekałam na takie wieści :) Bardzo się cieszę, że to nie zmiana rakowa złośliwa. Podejrzewam, że teraz ulżyło Ci niesamowicie i cieszysz się, że nie powiedziałaś dzieciom. Mocno ściskam i życzę wspaniałego czasu
OdpowiedzUsuńCo za ulga! Płaczę razem z Tobą :* :)
OdpowiedzUsuńSuper, bardzo się cieszę. Korzystaj z życia i doceniaj każdy dzień.
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę Agatko, cały czas myślami byłam przy Tobie i mocno trzymałam kciuki, żeby to była niegroźna zmiana. Wszystkiego dobrego :*
OdpowiedzUsuńDobre wieści, cieszę się. Podbudowują.
OdpowiedzUsuńDoskonały wpis! Bardzo użyteczne treści przedstawione na Twoim serwisie. Podziwiam Twoją dyspozycję w pisanie takich dobrych artykułów. Chciałabym też zaprosić odwiedzenie własnego serwisu, gdzie też znajdziesz interesujące informacje na temat mody. Zapraszam pod adres mój blog. Wesołego spędzenia czasu!
OdpowiedzUsuń