Suknia daleka od wymarzonej, ale 6-miesieczny ciazowy brzuszek niestety trudno juz wcisnac w dopasowany fason... Wesele tez nie wymarzone, ale zza oceanu trudno cos zorganizowac i dopilnowac... Na szczescie facet sie zgadza, uff... ;)
To dopiero rok, a jednoczesnie JUZ rok...
Dopiero, bo w porownaniu z "cywilna" rocznica, rok to nic...
Juz, bo tyle sie w ciagu tego roku wydarzylo. Goraczkowe wykanczanie pracy magisterskiej, narodziny synka, pierwsze tygodnie i miesiace jako "podwojna" mama, powrot do pracy po macierzynskim...
Najbardziej uplyw czasu przypomina mi Niko. Byl swiadkiem naszego slubu jako juz wyraznie zaokraglony brzuch. A teraz? Raczkuje po calym domu, wstaje i pomalu staje sie malym chlopczykiem zamiast dzidziusia... :)
z okazji rocznicy życzę Ci..odpoczynku i relaksu;) niezmiennie podziwiam - jak Ty to wszystko ogarniasz?!
OdpowiedzUsuńOj, NIE ogarniam niestety... Wystarczy wejsc do domu, ktorego nie mialam gruntownie posprzatanego od hmm... nie przyznam sie jakiego czasu... I ciasta nie pieklam od miesiecy... Chwasty zarosly ogrod kompletnie... Chyba zaraz zlapie mie chandra...
UsuńWszystkiego najpiękniejszego i dużo miłości!! :)
OdpowiedzUsuńDziekuje Noelko!
UsuńWszystkiego najlepszego:)
OdpowiedzUsuńPamiętalisko
Dzieki!
UsuńWszystkiego najlepszego kochana . Ale sie rozpisalas ostatnio. :-D. Nadgonie pewnie dopiero jutro. Pozdrawiam i życzę przyjemniej rocznicy :-D
OdpowiedzUsuńDziekuje!
UsuńMialam przez jakis czas mniej pracy, wiec pozaczynalam kilka postow, a teraz niektore pomalu koncze, przy okazji dzieje sie sporo na biezaco... Stad ten naplyw lektury. :)
Wszystkiego najlepszego :)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo! :)
UsuńGratulację przetrwania :) i oby więcej takich rocznic :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj Agatko :)
A na Naszych maluszkach to rzeczywiście widać jak czas biegnie..;( Jak patrze na Kubusia i wspomnę, że nie całe 8 miesięcy temu była go 1/3 to przykro mi się robi, że tak szybciutko rośnie.
Dziekuje!
UsuńA ja wrecz przeciwnie, nie moge sie doczekac, zeby Niko juz chodzil i stal sie malym chlopczykiem, zeby jadl juz to co my, biegal naokolo, zaczynal gadac i przesypial noce. W skrocie, zeby byl juz w wieku Bi, a ona 3 i pol letnia. Zdecydowanie nie przepadam za okresem niemowlecym moich dzieci... :)
I ja przyłączam się do życzeń :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj naj na kolejne wspólne lata.
Dziekuje!
UsuńIle ja bym dała za ślub w Zakopanym, nawet w 9miesiącu ciąży :)
OdpowiedzUsuńKochana wielu pięknych rocznic, i wielu spokojniejszych roczków Wam życzę!
Dziekuje bardzo Martus!
UsuńSlub i ogolnie pobyt(y) w Zakopanem psuje skutecznie mieszkanie u tesciow. ;) Na szczescie mozna ich wykorzystac jako darmowe opiekunki do dzieci... :)
Wszystkiego Naj!!!!
OdpowiedzUsuńDzieki!
UsuńGratulacje i kolejnych szczęśliwych i pełnych dobrych wrażeń lat :)
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo!
UsuńDziesiątki takich rocznic i wszystkiego co najpiękniejsze na wspólne lata!
OdpowiedzUsuńDziekuje Simero!
UsuńJeszcze wielu, wielu takich rocznic :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne życzenia!
OdpowiedzUsuńDziekuje Dorotko!
Usuń