Lilypie Kids Birthday tickers
Lilypie Kids Birthday tickers

wtorek, 2 kwietnia 2013

23 miesiace!

Nie moge uwierzyc, no nie moge po prostu... Moja malutka coreczka za rowniutko miesiac konczy 2 latka! Kiedy to minelo? Przeciez dopiero co byla takim bobaskiem jak Niko...

Zdecydowanie ma charakterek ta moja Mala Dama... Jak sie uprze na cos lub przeciw czemus, to nie ma na nia mocnych. W niedziele rano, kiedy usiedlismy do swieconki, uparla sie, ze chce czekoladke. Stanowczo zaprotestowalismy, najpierw trzeba zjesc sniadanie, tlumaczylismy, wtedy dostanie cukierka. I wiecie, ze w koncu tego sniadania NIE zjadla? Nie dostala tez czekoladki, ale nie ruszyla jajka, ktore normalnie bardzo lubi. A wiem, ze byla glodna bo od rana nic nie jadla. Taki uparciuch.

Poza tym Bi ma faze na zdejmowanie pieluchy. Uwielbia ostatnio latac z golym tylkiem i nie trzeba bylo dlugo czekac na "wypadek". W sobote wieczorem robilam  salatke, a M. zabawial Nika probujac jednoczesnie przekonac Bi, zeby zalozyla spowrotem pieluche, ktora wlasnie sobie zdjela. Przyszedl do kuchni na doslownie 2 minuty, zeby cos mi powiedziec, wrocil do salonu i nagle goraczkowo mnie wola. Ide, pytam co sie stalo, a on pokazuje palcem. Kupa! Na dywanie! Kurcze blade, no! Dobrze, ze nie zostala plama...

W zeszlym miesiacu napisalam, ze Bi wola na nasza suczke "Ela" (Bella). Teraz okazuje sie, ze "Ela" to rowniez jej kuzynka Nela, a takze dwie kolezanki od opiekunki - Ella i Kayla. :)

Probuje nauczyc ja jej pelnego imienia, ale narazie jest dla niej za trudne, nie chce nawet sprobowac go powtorzyc. Za to przeslodko okresla siebie jako "Bi-bi".

Wreszcie wola na Nika "Koko" ze zrozumieniem, czyli wie o kogo chodzi. :)

Troche na wyrost nauczylismy Bi pokazywac ile ma lat. Pieknie odgina sobie kciuk i palec wskazujacy, zeby pokazac, ze ma 2 latka. :)

Wreszcie dorosla do piosenek z pokazywaniem gestow. Do niedawna, owszem, uwielbiala obserwowac tanczaca i spiewajaca matke, ale na moje namowy, zeby sama sprobowala, reagowala placzem. Teraz slicznie tanczy do "Kaczuszek" albo "My jestesmy krasnoludki". Musze ja kiedys nagrac bo slodko to wyglada! Musze tez w wolnej chwili (wolna chwila, haha, dobre sobie!)przekopac archiwum Maminkowa (Dorotka, co ja bym bez Twojego bloga zrobila!) w poszukiwaniu dalszych inspiracji. :)

A teraz bede caly miesiac plakac, bo nie chce, zeby moja coreczka tak szybko dorastala... Nie, no, zartuje, wracam do przerwanej pracy. Ale i tak mi smutno...

Moja swiateczna, prawie dwuletnia Mala Dama:


18 komentarzy:

  1. Duża, zdolna dziewczynka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdolna to nie wiem, ale uparta jak osiol I zlosnica, to napewno! ;)

      Usuń
  2. zdolniacha z Niej nie ma co :)
    A my mieliśmy podobne jajeczka :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chcialo mi sie bawic z farbkami, sloikami, itd. Poszlam na latwizne. Moze w przyszlym roku bardziej sie postaram. :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Oj jest, wierz mi. Od urodzenia byla rozdarciuchem i tak jej zostalo. :)

      Usuń
  4. Ten Twój powrót do pracy to prawdziwe błogosławieństwo- rozpisałaś się Kochana, że ja czytać nie nadążam ;-D.
    Świetne te zdjęcia z Bi i Nikiem leżącymi na podłodze, na których porównujesz ich wzrost. Będzie fantastyczna pamiątka.
    Jeśli chodzi o długość tych świąt to ja zawsze narzekam, że one są takie króciutkie i to jeden dzień w dodatku w -i tak wolną-niedzielę. Ale jak przeczytałam o Twoich świętach to -przyrzekam- od przyszłego roku już zaczynam długość naszych jednak doceniać :-D.
    I nie płacz już tak, że Bi tak szybko rośnie ;-)- pomyśl jak to będzie fajnie jak ona będzie miała kilkanaście lat, Ty wrócisz z pracy a na stole będzie dymił się obiad lub jakieś pyszne ciasto... będzie może nawet posprzątane..., Nik posprząta w ogrodzie/ piwnicy itp.... No dobra, przesadziłam trochę ale starsze dzieci też są fajne i nawet czasami mozna je wykorzystać ;-D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od poczatku wiedzialam, ze w pracy bede miala wiecej czasu na pisanie niz w domu. ;)
      Po takiej nocy jak ostatnia na przemian marze wlasnie, zeby moje maluchy juz podrosly i zastanawiam sie po chusteczke pakowalam sie w to cale macierzynstwo... A moglam zyc sobie spokojnie i bez zmeczenia... :)

      Usuń
  5. Coraz większe to twoje małe szczęście!!
    Dwa lata! Jeju! Ale będzie biba! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E, w tym roku nie chce mi sie szykowac nic specjalnego. Na 1 urodziny mielismy spora impreze, ale w tym roku chyba zjemy torta w gronie rodzinnym i juz. :)

      Usuń
  6. E tam, beze mnie też dałabyś radę, ale jeśli Maminkowo na coś się przydaje, to bardzo dla mnie ważne i miłe.
    Kocham pierwsze słowa "Piotrusia Pana" (w ogóle kocham tę książkę), więc przytoczę ci je, skoro masz już płakać nad dorastaniem Bi:
    "Wszystkie dzieci – poza jednym – dorastają. Szybko dowiadują się, że będą kiedyś dorosłe, a Wendy dowiedziała się o tym tak. Kiedy miała dwa lata, bawiła się pewnego dnia w ogrodzie. Zerwała kwiatek i pobiegła z nim do swojej mamy. Przypuszczam, że musiała wyglądać zachwycająco, bo pani Darling położyła rękę na sercu i zawołała: – Ach, dlaczego nie możesz pozostać taka na zawsze?! To było wszystko, co sobie powiedziały, ale od owej chwili Wendy wiedziała, że musi dorosnąć. Zawsze się o tym wie, kiedy się ma dwa lata. Dwa lata to początek końca."
    ;) Nie martw się, jeszcze długo będzie Twoją małą córeczką...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jaki ladny cytat! Nigdy nie czytalam "Piotrusia Pana" (jakos niespecjalnie interesowala mnie ksiazka o chlopcach i piratach) I chyba nie wiem co stracilam. :)
      Masz racje, Bi jeszcze przez dobrych pare lat bedzie moja Mala Dama, ale i tak szkoda mi uciekajacego czasu...

      Usuń
    2. Właśnie ze względu na chłopców i piratów, to lektura obowiązkowa dla kobiet ;). Polecam. Kup kiedyś Bi i sama skorzystaj.

      Usuń
    3. Pewnie skorzystam. Lubie czytac co mi wpadnie w rece, a jak jeszcze ktos poleca mi konkretna ksiazke jako dobra lecture to napewno sie nie opre! :)

      Usuń
  7. No to co to bedzie z niej za nastolatka ! Porozstawia wszystkich chlopakow po katach :))) Zacznij sie nastawiac na dluga liste zlamanyc serc :))
    Milego dnia
    Nika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z takim charakterkiem to niewiadomo co moze z niej wyrosnac... :)

      Usuń
  8. Ale się uśmiałam z tej kupy na dywanie. To macie wesoło. Nie mogę się doczekać aż Jaś zacznie biegać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez czekam az Niko ruszy z miejsca. O wiele latwiej jest biegac za dzieckiem niz je ciagle nosic. :)

      Usuń