Ech... Czy ten temat kiedys sie skonczy???
Jak niedawno napisalam, moj promotor chce poprawek do KAZDEGO z 131 wykresow. Do wiekszosci poprawki sa drobne (i wg mnie mozna sie bez nich obejsc), ale sa i moj promotor stanowczo sie przy nich upiera. No i wczoraj wieczorem postanowilam sie za nie zabrac z nadzieja, ze do porodu zrobie przymajmniej czesc. Taaa... Od poczatku mialam z tym programem same utrapienia, wiec czemu teraz mialoby byc inaczej?
Probna wersja, ktora mialam na kompie jest juz oczywiscie nieaktywna. Ale okazalo sie, ze po zalogowaniu sie na strone szkoly moge skorzystac z ich wersji (czemu ten dupek, moj promotor nie powiedzial mi o tym wczesniej???). No to wczoraj zalogowalam sie, troche mi zajelo, ale znalazlam dostep do programu i cala szczesliwa przystapilam do otwarcia i poprawienia pierwszego wykresu. I co? I JAJCO!!! Bo okazalo sie, ze wersja probna, w ktorej zrobilam wykresiki jest nowsza niz ta, ktora ma uniwerek. I ich program nie odczytuje moich wykresow!!! Noszszsz kurna!
Czyli co? Czyli musze wszystkie 131 wykresow zrobic OD NOWA... Czy musze dodawac, ze sie podlamalam (malo powiedziane...)? :(
Powodzenia! Jak bedziesz miec chwile zwatpienia pomysl jak bedzie fajnie miec juz to za soba :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klara F.
Caly czas sobie to powtarzam. :)
Usuń