Lilypie Kids Birthday tickers
Lilypie Kids Birthday tickers

poniedziałek, 13 czerwca 2016

Opijmy to!

A co! Ja – kawa, bo jestem w pracy. Wy – czym macie pod reka i lubicie. ;)

Co wlasciwie opijamy? Urodziny!

Bloga!
 
Tak, tak, to juz 4 lata temu na “Nie tak znow kolorowo” pojawil sie pierwszy wpis! Tradycyjnie, nie moge uwierzyc, ze to juz taki szmat czasu! Sama mam wrazenie, ze bardzo sie nie zmienilam (psychicznie, bo zdjecia przekonuja uparcie, ze fizycznie jednak sie postarzalam), ale Potworki przypominaja mi o uplywie czasu. Kiedy zaczelam pisac, Bi miala 13 miesiecy, a Nik plywal sobie u mnie w brzuchu. Nawet nie wiedzialam, ze jest “Kokusiem”, bo nie znalam jeszcze plci. Ale jaja! ;)

Z rozrzewnieniem wracam do starych wpisow… A jaka ja wtedy bylam produktywna! Kilkanascie postow na miesiac?! Rany! Teraz, jak pojawi sie 6-7, to bije rekordy! Za to wtedy wpisy byly krociutkie. Moze w tym tkwi sekret?  ;)
Nie bede pisac, ze blogosfera sie zmienia, ze blogerzy sa inni i tym podobnych blah, blah, bla (chociaz to prawda :D)… Rozpisalam sie na ten temat rok temu, a dzis po prostu ciesze sie, ze kilka zaprzyjaznionych blogow zostalo jednak w niezmienionej formie. Wchodzac i czytajac, czuje sie, jakbym wpadala na pogaduchy do dobrych znajomych. Mam nadzieje, ze tak samo czujecie sie, wchodzac na moje blogowe podworeczko. “Nie tak znow kolorowo” tez chyba sie bardzo nie zmienilo? Ba! Nawet tlo nadal jest to samo, mimo wielokrotnego odgrazania sie, ze czas na zmiane! ;)

Podsumowujac:
Kochane Dziewczyny (chlopaki?)! Drogie Czytelniczki, nowe i stare (chodzi o staz czytania, nie wiek :D)! Dziekuje Wam za juz 4 wspolne lata! I zycze sobie oraz Wam, kolejnych, przynajmniej czterech, fajnych lat! :)

36 komentarzy:

  1. Sto lat, sto lat, niech bloguś żyje nam!! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie, ze wtedy zdecydowalas sie pisac!
    Wypijmy za jubileusz!! I cieszmy sie na kolejne 4 / przynajmniej/ lata!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Śmiesznie, ale teraz juz nawet nie pamietam co ostatecznie zdecydowało o założeniu bloga! ;) Nie wspomnę, ze z blogów, które wtedy czytałam, ostało sie może 5-5. ;)

      Usuń
  3. Za to naprawdę trzeba wypić ! Mam nadzieję , że juz " wkrótce " przeczytamy o przygotowaniach do osiemnastki Bi :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas tak zapierdziela, ze to naprawdę "wkrótce"! ;)

      Usuń
  4. U mnie tez 4 lata I tez w czerwcu. Obys pisala jak najdluzej ! Gratuluje!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kolejnych produktywnych lat! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Opijam kompotem z rabarbaru:D Najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hania ja też dziś kompot z rabarbaru zrobiłam - pychota ;))

      Usuń
  7. Chmmmm, ja mam męcząc poczucie, że formuła "kudłaczy" się wyczerpała.
    A o Twoim blogu myślałam właśnie ostatnio, że to jeden z nielicznych, do których chętnie wracam, bo to ... blog. Po prostu blog.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. E, no dla mnie "Kudlacze" to wlasnie tez fajny, zwyczajny, domowo - rodzinny blog. Mam nadzieje, ze jeszcze na dlugo pozostaniesz w blogosferze. :)

      Usuń
  8. Fajnie ze piszesz. Lubię Was czytać. Jak dla mnie to fajnie byłoby częściej czytać tematykę jak to się mieszka za tzw wielką wodą :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmmm... Moze sklece posta o tej tematyce, specjalnie dla Ciebie. ;) Chociaz powiem Ci, ze po prawie 13 latach, tak wsiaklam w tutejsze zycie, ze wszystko wydaje mi sie zwyczajne, takie... swojskie. Ostatnio nawet tak gadalismy z mezem, ze momentami czlowiek zapomina, ze jest zagranica. :D

      Usuń
  9. To ja też wznoszę toast kawą, torta bym nie odmówiła ale spodnie chyba by mi pękły ;) To ja życzę kolenych lat fajnego pisania tasiemców :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tak samo z tym tortem. Ostatnio w pracy mamy duzo okazji do swietowania, a to kolezanka za maz wychodzila, inna miala 10-lecie w firmie, teraz w czwartek dla tej samej laski bedzie "baby shower"... A waga brzucho coraz wieksze. ;)

      Usuń
  10. Oby jak najwiecej takich rocznic :-) maleje liczba takich typowo wspominkowych blogow, a szkoda bo takie (przynajmniej mi) czyta sie najlepiej.
    GOSIA

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi tez! Fajnie, ze sie odezwalas, milo mi poznac "anonimowa" czytelniczke! :)

      Usuń
  11. Uwielbiam do Ciebie wpadać i przy zielonej herbatce czytać o kolejnych przygodach Potworkow i Twoich :))) Pisz dalej sto lat! ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękny staż :) Gratuluję i życzę dalszej produktywności oraz kolejnych hucznie świętowanych i obficie opijanych rocznic :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam pani blog. Codziennie wchodzę i czekam na nowy post.Oby tak dalej było nie kolorowo a jednak kolorowo ! Pozdrawiam serdecznie z Polski a dokładnie z Gliwic Dorota

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosze, tylko bez "pani"! Czuje sie staro! :D
      Milo mi poznac kolejna cicha czytelniczke!

      Usuń
  14. Gratuluję Agatko :) Ja cały czas Ciebie podczytuję, choć może nie jestem aktywna w komentowaniu, ale czytam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Karolinko! Mam nadzieje, ze wrocisz kiedys do pisania. Ciekawa jestem, co u Tusi slychac! :*

      Usuń
  15. Gratulacje, zdrówko i niech będzie kolorowo!

    OdpowiedzUsuń
  16. Aga! Przybijam piątkę i otwieram wino! Uwielbiam do ciebie zaglądać, za to że piszesz prawdę i nie przebierasz w słowach :)
    Życzę ci wszystkiego wspaniałego!
    No i ja czytam od początku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki Kochana! :*
      Ale, ze az tak nie przebieram? Mi sie zawsze wydaje, ze w sumie rzadko mnie ponosi... Moze to, kurcze, tylko moje wrazenie? ;)

      Usuń
  17. wpadam do Ciebie z przyjemnością a jak długo nie ma nowego wpisu to się trochę martwię,
    dzięki za wszystko, lubię tu bywać, lubię Ciebie i Twój ekspresyjny styl, czasem musiałam tłumaczyć komentatorom, że to jest blog bez cukru a Ty w obronie Potworków zatłukłabyś gołymi pięściami niedźwiedzia;))
    wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hahaha, z tym niedzwiedziem to nie wiem czy mialabym szanse... Ale pewnie bym na to nawet nie zwrocila uwagi! ;)

      Wzajemnie Klarko, gdybys ucichla na dluzej niz pare dni, zaraz szukalabym po znajomych blogach czy ktos cos wie, czy u Was wszystko ok! :*

      Usuń
  18. No to sto lat dla bloga! Oj pamiętam te czasy i Twoje pierwsze wpisy. Ja wtedy dopiero nieśmiało zaczynałam planowac przystapienie do prokreacyjnych działań :D i też nie mogę uwierzyć, że to już cztery lata...stały????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama w to nie wierze! Niby smiglo tak, ze ledwie zauwazylam zmieniajace sie pory roku. A z drugiej strony, Bi wlasnie skonczyla 5 lat, Nik w grudniu konczy 4 i nawet Twoja Laurencja, na jesien bedzie miala JUZ 2 latka!!! :O

      Usuń