Kolejny post gdzie chwale sie co mi wyrasta wsrod chwastow i ogolnego balaganu. :)
Wczesnowiosenne kwiatki pomalu odchodza w zapomnienie, za to pojawiaja sie te typowo wiosenne, zeby wkrotce zostac zastapionym przez letnie. A potem jesienne, ale o tych nie chce narazie nawet myslec. :)
Na poczatek wspomnienie:
Bzy. Kwitly w tym roku slabo (co widac na zdjeciu) ale nie mniej pachnialy oblednie. :)
A tak wygladal kwiatuszek otrzymany od Bi w Dzien Matki:
A co kwitnie aktualnie?
Azalie (tutaj rozowe) wlasciwie juz przekwitaja.
Azalie biale. :)
I jeszcze jeden rodzaj Azalii. Wyszly na zdjeciu identycznie jak te wyzej, wiec musicie mi uwierzyc na slowo, ze te sa bardziej karmazynowe. :)
Mam jeszcze kilka krzaczkow z boku domu, ale sa narazie malutkie i kwitna raczej niemrawo (malo slonca), wiec fotek im nie pstrykalam.
Poza tym, rozkwitaja Rododendrony:
W tym roku jeszcze malo maja kwiatow, ale i tak sie ciesze, bo ze 4 lata temu obciachalismy je prawie do gruntu i az do tego roku nie kwitly w ogole.
Sa jeszcze Clematis'y:
Niestety, jak widac na drugim planie, rosna w miejscu kompletnie zdominowanym przez inwazyjne pnacza i zeby oczyscic to miejsce bede musiala sciac je przy samej ziemi i wszystko rowno powyrywac, bo nie da sie tego odplatac. A z doswiadczenia wiem (musialam to zrobic tego roku kiedy kupilismy dom), ze potem zajmuje im okolo 2 lat zeby odrosnac i zaczac w pelni kwitnac.
To jest przesadzone przeze mnie Allium:
Taka kulka ma mniej wiecej 5-6 cm srednicy. Mam nadzieje, ze w przyszlym roku zakwitnie juz kilkoma kwiatami, a nie tylko jednym.
Mam tez takie kwiatki:
Kompletnie wylecialo mi z glowy jak sie nazywaja, ale sa chyba spokrewnione z gozdzikami. Zdjecie zupelnie nie oddaje ich faktycznego koloru. Wygladaja na zolte, gdzie naprawde sa jaskrawo-pomaranczowe, a bija po oczach! :)
A na koniec:
Wlasne, niepryskane, bez sztucznych nawozow - truskawki! Mniam mniam!
Wow, pieknie u Was. Rododendrony uwielbiam. A zapach bzu- obledny, jeden z moich ulubionych.
OdpowiedzUsuńAgatka daj znac jak impreza urodzinowa Bi.
UsuńPozdrawiam.
Dam, dam. Tylko sie musze ogarnac w pracy. ;)
UsuńPiekny masz ogrodek, a zapach bzu - uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńOgrodek troche zaniedbany, ale w tym roku pomalu doprowadzamy go do porzadku. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOj zapach bzu też uwielbiam!
OdpowiedzUsuńKobieto Ty to masz energię! Ogarnąć dwójkę Potworków, męża (:D), psa i jeszcze ogród...
No podziwiam i tyle:)
W ogrodzie glownie malzonek w tym roku pracuje, a ja ganiam za Potworkami. ;)
UsuńJak w zaczarowanym ogrodzie. A najbardziej jestem pod wrażeniem, że rozpoznajesz to wszystko z nazw :) Ja kojarzę róże, tulipana, konwalie i gerbery :P
OdpowiedzUsuńOdkad kupilismy domek odkrylam w sobie ogrodnika. ;) Spedzilam na google mnostwo czasu szukajac nazw roslin, ktore mam w ogrodzie (bo spora czesc juz byla zasadzona), zeby wiedziec jak je pielegnowac. Potem, kiedy urodzilam dzieci, ogrod poszedl w odstawke na prawie 3 lata i sporo czeka nas pracy zeby przywrocic mu swietnosc, ale mamy na to cale lato. :)
UsuńCudny ogród, mogłabym tak chodzić od kwiatków do kwiatków :)
OdpowiedzUsuńZanim urodzily sie dzieci, wlasnie tak spedzalam poranki. W szlafroku i kubkiem z kawa w reku chodzilam po calym ogrodzie podziwiajac jak wszystko rosnie i kwitnie. Kiedys znow nadejdzie ten etap. ;)
UsuńPiękne kwiaty :) Moja azalia to miniaturka przy Twoich :) Bi z truskawek będzie miała mnóstwo radości, gdy pozwolicie jej wpaść między krzaczki z koszyczkiem :)
OdpowiedzUsuńMoje azalie, ktore posadzilam 4 lata temu to tez narazie maluchy. Te ze zdjec juz byly posadzone kiedy wprowadzilam sie do domu. :)
UsuńNiestety, nasza grzadka truskawek jest tak malenka, ze dojrzewaja tak mniej wiecej garsteczka na raz. Tyle, zeby polechtac podniebienie. :)
Pięknie tam u Ciebie!
OdpowiedzUsuńNie do konca. Umiejetnie robie zdjecia, zeby nie bylo widac chwastow i pnaczy, ktore wszedzie sie wpychaja. ;)
UsuńSlicznie!! Juz kiedys pytalam- masz werande przed domem? czy taras do ogrodu?? Ciekawam bo zazdroszcze tej przestrzeni :)
OdpowiedzUsuńA nie odpowiedzialam??? Przepraszam! Mam taras z zejsciem do ogrodu. :)
UsuńŁadnie masz.
OdpowiedzUsuńJa to nie wiem, jak Ty na to wszystko znajdujesz czas.
Niewiele tego czasu odkad urodzilam dzieci. :) Kiedys spedzalam w ogrodzie cale wieczory i polowe weekendow. Ale od narodzin Bi prawie nic tam nie robilam. Dlatego od poczatku wiosny malzonek ciezko pracuje doprowadzajac rabatki do porzadku, podczas kiedy ja zabawiam dzieciarnie. :) Ale sporo jeszcze zostalo. Chyba zaczne robic zdjecia z rodzaju "przed" i "po". :)
Usuń