Uwaga, uwaga!
Ladies and Gentlemen!
Moj syn oficjalnie... RACZKUJE!!!
Narazie mozolnie, ale do przodu. Zaczal wczoraj, ale chcialam sie upewnic, ze mi sie nie przywidzialo... ;)
Smiesznie, ze we wszystkim dotychczas byl wolniejszy niz Bi, ale w raczkowaniu pobil ja o tydzien! ;)
Gratulacje!!!! :)
OdpowiedzUsuńDziekuje w imieniu synala! :)
Usuńwow, no to super (i bardzo szybko, well done Nik!) raczkujący bobas jest przesłodki!
OdpowiedzUsuńTak chyba przecietnie? Ale dobrze, ze zaczal, bo sie o niego (z roznych powodow) martwilam. :)
UsuńMasz racje, slodkie sa te maluchy przemieszczajace sie na raczkach i kolankach, tylko, ze juz WSZEDZIE dojda, trzeba sie miec ciagle na bacznosci! :)
Jeszcze raz napiszesz, że jest leniwy! raczkuje, siedzi i leniwy ? mój to w takim razie straszny leń :P
OdpowiedzUsuńAle Emis to zywe srebro, tylko sie turla i przemieszcza! A Nik, chociaz umie sie poruszac samodzielnie, to woli jednak siedziec na okraglej dupce! ;)
UsuńBrawo raczku nieboraczku! xD
OdpowiedzUsuńHihi, brawo dla Pelzaka!
UsuńNo zuch chłopak! Kochana, daj mu chwilę to się tak rozbuja, że nie nadążycie za Nim :) Lila czasami jak się rozpędzi, to rączki Jej nie wyrabiają i zalicza koncertowe szlify. A Nik sie zmobilizował, i swój sukces ma!
OdpowiedzUsuńI to pierwszy! Wreszcie w czyms przebil siostre! ;)
UsuńHehe, pamietam Bi, jak pare razy reka jej sie podwinela i walila glowa prosto w podloge! Ile krzyku bylo, a jakie guzy na czole! ;)
Brawo :) Teraz świat stoi otworem :)
OdpowiedzUsuńNa szczescie na poczatek "tylko" pokoje inne niz salon. :)
UsuńSuper :)))
OdpowiedzUsuńTo sie upewniłaś :P
Upewnilam. :)
UsuńW srode jeszcze posuwal sie tak po jednym kroczku I wygladalo to jak pol-pelzanie, wiec nie bylam pewna czy mozna to juz nazwac raczkowaniem. :)