Lilypie Kids Birthday tickers
Lilypie Kids Birthday tickers

czwartek, 28 marca 2013

Kurna :(

No to pozrzedze, kto nie chce, niech nie czyta:

  • Syn moj umilowany budzil sie w nocy niemal co godzine. Raczej nic mu nie bylo/ jest, bo rano byl wesolutki jak skowronek, w przeciwienstwie do mnie...

  • Bi ostatnio czesto w srodku nocy "wypakowuje sie" ze spiworka, po czym budzi sie i wyje, bo jej zimno...

  • Musialam zatankowac auto w drodze do pracy. Przewialo mnie do szpiku kosci, a portfel zawyl z rozpaczy (na macierzynskim zapomnialam jaka droga jest benzyna)...

  • Zabraklo w pracy smietanki do kawy. Kawa bez smietanki smakuje obrzydliwie...

  • Szefuncio od paru dni chodzi jakis wsciekly i  reaguje alergicznie nawet na delikatne sugestie, ze ktos moze miec odmienne zdanie niz on...

  • Pies musial nazrec sie czegos w ogrodzie, bo puszcza takie baki, ze maski gazowe by sie przydaly...

  • Swieta za pasem, a ja nadal nie dosc, ze nie mialam czasu posprzatac, to nie mam zielonego pojecia co ugotowac, oprocz jajek oczywiscie...

  • Snieg nadal lezy polaciami, a dzis w dodatku jest pochmurno, wietrznie i ma padac (na szczescie "tylko" deszcz)...

Od razu mi lepiej... troszke...

14 komentarzy:

  1. No to oczyściłaś się z negatywnych myśli, takie "duchowe" porządki na wiosnę. :) gdziekolwiek ona jest.... :P
    Życzę dużo słoneczka. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiosna to w tym roku pojechala na wakacje na Antarktyde! :)

      Usuń
  2. Głowa do góry!! najważniejsze, że jutro piątek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie zapomnialam dodac do listy, ze to niesprawiedliwe, ze maz ma jutro wolne a ja musze zasuwac do roboty!

      Usuń
  3. Ważne, że już Tobie lepiej, chociaż trochę ;-) A będzie jeszcze lepiej!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bedzie, jak wreszcie porzadnie sie wyspie i wiosna wreszcie przyjdzie! :)

      Usuń
  4. Uszy do góry! Wszystkiemu można zaradzić!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje, musialam sobie po prostu pomarudzic...

      Usuń
  5. No i dobrze czasami z siebie wyrzucić złe emocje ...
    A ja przy okazji się uśmiałam z psich bąków :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasza psina ma strasznie wrazliwy zoladek i nawet jak czasem damy jej jakas resztke ze stolu (siedzi i patrzy jak glodzona i wez tu nie daj!), to zaraz jej szkodzi, a my cierpimy razem z nia i co chwila otwieramy okna! :)

      Usuń
  6. Oj, są takie dni... Nie łam się. Z Nikiem nie pomogę, bo mały i może mieć różne problemy obce dla nas. Z Bi polecam zamienić śpiwór na kołdrę, bo bardzo łatwo dzieci uczą się jej obsługi i jak tyłki im zmarzną, to znajdą drogę pod nią. Nie mam auta, więc mam jeden problem mniej, a u nas benzyna chyba jeszcze droższa. Kawę lubię tylko czarną gorzką. Psa nie mam, szefa też. U nas śnieg, mróz i wiatr. A na święta upiecz jakieś mięcho, sałatkę zrób, ciasto i już...
    Dasz sobie radę, jak zawsze... ale przesyłam siły!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na Swieta chce sie ograniczyc wlasnie do wymienionych przez Ciebie rzeczy. :) U nas to tylko 1 dzien, wiec nie ma co szalec.
      Nie wiem, jak Ty pijesz taka kawe, ja dodalam wiecej cukru, a i tak bez smietanki ledwo ja przelknelam...
      A Nikowi "dokucza" moj maz. Wczoraj caly dzien go wozil, wiec mlody prawie caly dzien przespal. Nic dziwnego, ze potem w nocy szalal!
      Troche jednak martwie sie, ze jak Bi bedzie miala koldre to skopie ja w nogi lozeczka I bedzie spac w samej pizamce, a ja bede wstawac co chwila i chodzic ja okrywac. Moze latem sprobujemy...

      Usuń
    2. Latem nawet słuszniej.
      Ja wszystko gorzkie piję, a kawę kocham za... kawę. I piję taką "po turecku" albo jak mam okazję to z ekspresu i zawsze bez dodatków.

      Usuń
    3. Wow, ja musze miec przynajmniej lyzeczke cukru i mnostwo smietanki. Moj maz nawet sie podsmiewa, ze pije smietanke z dodatkiem kawy, a nie odwrotnie! ;)

      Usuń