Lilypie Kids Birthday tickers
Lilypie Kids Birthday tickers

poniedziałek, 19 listopada 2012

Liebster Blog

Czas na kolejna nominacje! Dostalam ja od Simery. Dumna jestem z siebie jak nie wiem co, bo nie zajelo mi 2-3 miesiecy, zeby na nia odpowiedziec. :)

A o to i ona:

 
 
Poniewaz zasady tej zabawy sa nieco bardziej pokrecone, wiec skopiuje je bezwstydnie od Simery:
 
Nominacja ta jest otrzymywana od innego blogera w ramach uznania za "dobrze wykonaną robotę" Przyznaje się ją bloggerom o mniejszej liczbie obserwatorów, co daje możliwość ich rozpowszechnienia.
Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań otrzymanych od osoby, która nas nominowała. Następnie nominuje się kolejnych 11 osób oraz zadaje się im 11 pytań. Nie wolno nominować bloga, który nas nominował.
 
A wiec, najpierw pytania Simery:
 
1.Jesteś brunetką/blondynką i preferujesz brunetów/blondynów?
Jestem blondynka, peferuje brunetow, ktorymi byla zdecydowana wiekszosc moich eksow i nie wiem jakim cudem wyszlam za blondyna. :)

2.Ciekawie zapowiadającą się znajomość internetową szybko "realizujesz"i spotykacie się na kawe czy przeciągasz to w czasie, flirtujesz bądź zwodzisz go wirtualnymi randkami?
Przeciagam w czasie bo zazwyczaj nie ufam za bardzo osobom poznanym w sieci, musi minac troche czasu zebym odwazyla sie spotkac z nimi w "realu".

3.Kolejnosć marzeń do zrealizowania…najpierw te przyziemne,w miare dostępne czy te górnolotne i trudne do spełnienia?
Jestem realistka i zabieram sie tylko za rzeczy, ktore mam szanse osiagnac. :)

4.Jaki strój na panieńskie koleżanki?Odważny look,czy klasyczna mała,czarna?
Klasycznie, nie lubie sie wyrozniac z tlumu. :)

5.Buty na obcasie czy flat?Nie chodzi mi co nosisz tylko jakie wolisz.
Sama wole plaskie bo mam plaskostopie i na obcasach wytrzymuje najwyzej godzinke. I jakos od zawsze tryb zycia zmuszal mnie do noszenia wygodnego obuwia. Ale zawsze podziwiam szpilki lub koturny u innych przedstawicielek plci pieknej.

6.Pazurki,naturalne,zawsze pomalowane,czy full opcja tipsy,żele i wzorki?
Naturalne, nie znosze malowac paznokci, zawsze mam wrazenie, ze sie "dusza" pod lakierem.

7.Sposób na weekend.. to wypad za miasto na łono natury,czy zakupy,głośna impreza czy kolacja w ekskluzywnej knajpie?
Zdecydowanie wypad na lono natury, najlepiej na wedrowke z plecakiem. Ale na noc powrot do domku, albo chociaz do wygodnego pensjonatu, biwakowac juz nie lubie. :)

8.Dusza towarzystwa czy trzymasz się na boku.
Z boku niestety, jestem bardzo niesmiala.

9.Marzyłas w młodszym wieku o karierze gwiazdy?Kim chciałaś być i jak to sobie wyobrazałaś?
Nieee, takich aspiracji to nigdy nie mialam. :)

10.Dałabyś szanse facetowi z dzieckiem?
Trudne pytanie, bo to zalezaloby od wielu czynnikow, w szczegolnosci od wieku i zachowania dziecka i podejscia ojca. Ale mysle, ze dalabym szanse takiemu zwiazkowi, bo znam jednego samotnego tatusia (tzn. teraz juz powtornie zonatego) ktory, oprocz tego ze zycie osobiste mu sie troche poplatalo, jest wspanialym facetem.

11.Osiągnięcie jakiego wieku budzi w Tobie trwoge i przerażenie?
Hihi, na dzien dzisiejszy 40!
 
Uff... No to teraz kolej na moje pytania. Przy okazji nagne troche zasady, bo nie nominuje nikogo w szczegolnosci. Ta zabawa krazy po blogowisku od okolo miesiaca i wiekszosc byla juz do niej nominowana. Nie chce nikomu dokladac "roboty", wiec nie nominuje osob poprzednio wybranych, ani tych, ktore nominowalam do poprzedniej zabawy. Za to zapraszam do gry wszystkich chetnych! :) Odpowiadajcie na swoich blogach lub w komentarzach!
 
Nie jestem zbyt kreatywna osoba, wiec moje pytania beda pewnie przypominac "zlote mysli" z podstawowki (czy ktos to jeszcze pamieta?). Oto jak gleboko siega moje wscibstwo:
 
1. Prawdziwe imie (dla osob uzywajacych nick'a)?
2. Przedzial wiekowy, np. 20-25, 25-30, itd. lat?
3. Brunetka, szatynka czy blondynka?
4. Twoj zawod lub wyksztalcenie?
5. Ukochana ksiazka/ autor?
6. Wymarzone wakacje?
7. Pies, kot, czy inne stworzonko?
8. Mieszkanie w miescie czy domek na wsi?
9. Ulubiony trunek?
10. Na codzien lubisz ciuszki ozdobne i eleganckie, czy raczej wygodne i sportowe?
11. Logan, Colin czy Nicholas?
 
A w ostatnie pytanie sprytnie wkrecilam referendum na temat imienia dla naszego synka. :) Nadal nie mozemy sie zdecydowac. Jak narazie stanelo na tych 3 imionach. Wlasciwie to zrezygnowalismy z "polsko" brzmiacego imienia bo te, ktore podobaly sie mnie, nie odpowiadaly M. I odwrotnie... Moze to i dobrze, ze nie mieszkamy w Polsce? Dopiero bylby dylemat. :) Decyzja, bez wzgledu na opinie publiczna bedzie nasza, ale ciekawa jestem Waszego zdania. :)

11 komentarzy:

  1. Ja chcę! Bo lubię takie zabawy.
    1. Dorota, nie ukrywam tego.
    2. Tego też nie ukrywam, jeszcze przez chwilę 28 lat,
    3. Bardzo brunetka.
    4. jestem kulturoznawcą i nauczycielem z wykształcenia, a zawody wykonywałam różne, powiedzmy, że najczęściej pracuję jako animatorka
    5. Za dużo tego... uwielbiam czytać Marqueza. Ale jeśli książka to sentymentalnie: "Mały książę" lub "Wichrowe wzgórza".
    6. Na zabitym zadupiu, las, ognisko, woda, piwko, pogaduchy, spacery, odkrycia.
    7. Dziecko.
    8. Chciałoby się na wsi, ale do tego trzeba się nadawać, a ja dziecię miasta...
    9. Wino czerwone. Ale lubię też bardzo ciemne piwo i dżin z tonikiem.
    10. Bardzo wygodne i nieeleganckie, nie jestem elegancka.
    11. Wolałabym jakieś bardziej polskie. Z tych to już Nicholas najbardziej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja droga, normalnie jestes mi pokrewna dusza, bo pod wiekszoscia moglabym sie podpisac wlasnym imieniem. :) Tez nie znosze ubierac sie elegancko, choc do pracy jestem zmuszona improwizowac. Uwielbiam czerwone winko, a takze dzin z tonikiem. Czytalam niektore pozycje Marqueza i wiekszosc byla fascynujaca, chociaz przyznaje, ze przez czesc nie przebrnelam, za "ciezkie" byly dla mnie... :) Za to uwielbiam Wichrowe Wzgorza!
      Wiesz, ja tez wychowalam sie w miescie, ale odkad zalozylam rodzine jakos blizsza mi cisza i spokoj wsi. No i uwielbiam miec swoj ogrodek z wlasnymi warzywami.
      Ja rowniez wolalabym dla malego bardziej "polskie" imie. Moim zdecydowanym faworytem byl Dominik, ale niestety maz postawil na tym imieniu veto... :(

      Usuń
    2. Nie pierwszy raz znajdujemy takie podobieństwa ;)

      Usuń
  2. A mogę odpowiedzieć w komentarzu na ostatnie pytanie? :D
    Mam nadzieję, że tak :)
    Logan-mi się kojarzy z jednym przystojniakiem z serialu dla małolatów :)
    Colin-kojarzy mi się z Farrelem, ale jakoś tak... pozytywnie? :)
    Nicholas-Nick? Kurcze :) Trudny wybór... Ale jeśli miałabym tylko te 3 imiona do wyboru zdecydowałabym się na Nicholasa :) (można też spolszczyć na "Mikołaja", prawda? :) )

    PS nie wiem już czy kiedyś się witałam, czy nie :) Ale zaglądam od dość dawna i dopiero dzisiaj poczułam impuls do skomentowania... Jeśli się nie witałam, to... Dzień Dobry :) luna z tej strony :)

    PS 2 Albo nie doczytałam, albo wypadło mi z głowy... Ale mogłabyś powiedzieć jak mała Bi ma na imie ? :) Ciekawa jestem jak będą brzmieli jako brat i siostra :)

    Pozdrawiam, Luna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Luno! Nie, jak narazie sie nie przedstawialas. Ciesze sie, ze Ci sie u mnie podoba! Ja do Ciebie tez od czasu do czasu zagladam, ale dotychczas nie komentowalam. :)
      Wlasnie, Nicholas to po prostu Mikolaj. W sumie odpowiednie imie dla dziecka urodzonego w grudniu (bo tak wypada planowana data porodu)... :)
      Colin to ladne imie, ale mi rowniez nieszczesliwie kojarzy sie z Farrelem, po prostu nie znosze tego aktora... Wiec zostaje Logan, ale moj maz nie jest do niego przekonany w 100%...
      Chyba oficjalnie nie pisalam na blogu jak Bi ma na imie, komus tylko odpowiadalam w komentarzu. A Bi to Bianca. :)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Widze, ze Nicholas wygrywa... :) Zobaczymy, w sumie to imie to kompromis, bo Colin to faworyt M., Logan moj, a Nicholas niby nam sie obojgu podoba, ale nie do konca... :)

      Usuń
  4. Nie mogę się coś skusić na prowadzenie bloga to przynajmniej w ten sposób troszkę o sobie opowiem:
    1. Joanna - tak mam na DRUGIE imię :-) . Lubię się nim poługiwać w blogosferze- czuję sie bardziej anonimowa
    2. Przedział wiekowy - 35-40 :(
    3. Brunetka
    4. Pracuję w instytucji zajmującej się finansami co nie do końca przekłada się na grubosć mojego portfela :-)
    5. Odkad umiem czytać - czyli od końca przedszkola- uwielbiałam czytać cokolwiek. Oczywiście są ksiązki, które bardziej lubię a są takie, które mniej- ale czytam co mi w ręce popadnie. Ostatnio zdecydownie mniej.Ale zaraziła miłoscią do księzek moją córkę i to ona pochłania teraz tony książek za nas dwie :-)
    6. Tam gdzie naszym dzieciom będzie cudownie. I to jest wbrew pozorom postawa egoistyczna, bo jak one będą ciągle zajęte i szczęśliwe to nam, raz, że serce będzie rosło a dwa, ze będziemy mieli w końcu czas dla siebie :-).
    7. 2x pies i 1x kot :-) . Kocham wszyskie stworzonka.
    8. Moje marzenie to mieszkanie na codzień w mieście i posiadanie domku na wsi- na weekendy i wakacje :-)
    9. czerwone wino równiez, z przyjemnoscią vermouth
    10.Nie pamiętam czasów kiedy mogłam chodzić na codzień w tym co lubię :-( . Na codzien chodzę do pracy gdzie obowiązuje mnie jako-taka elegancja. Po pracy - zawsze jeansy, bądź inne wygodne spodnie. I zawsze, ale to zawsze- buty na obcasie. I to dosć wysokim. Kocham buty na obcasie. Nawet w ciązy cały czas w nich biegałam. Koszmarnie się czuję na płaskim- jakoś tak niestabilnie :-)
    11. Najbardziej podoba mi się Colin- niestety jak wszyscy mam kiepskie skojarzenia. Logan kojarzy mi się z Brook Logan- która jest kobietą :-). To postać z amerykańskiej opery mydlanej- tasiemca co u nas w Polsce leci już ze dwadzieścia kilka lat "The Bold and the Beautifull" czy jakoś tak.
    Nicholas jest chyba takim najfajniejszym grudniowym imieniem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musze przyznac, ze liczylam wlasnie cichutko na Twoje odpowiedzi. :)
      Matko, masz w domu dwa psy, kota i dwoje dzieci na dokladke??? Jestem w szoku, jak Ty to ogarniasz? Ja przy opcji 1 pies i 1 dziecko nieraz wysiadam... :)
      Miasto plus domek na wsi tez by mi odpowiadal, pod warunkiem, ze w miescie tez mialabym dom. Kilka lat temu, krotko przed slubem, wynajmowalismy z M. mieszkanie i mimo, ze wychowalam sie w bloku, to to byl koszmar. Nie moglabym sie juz przyzwyczaic do ciaglego stukania, imprez, zapachow gotowania, braku miejsc parkingowych, itd. Rozpiescilam sie i tyle. :)
      Niestety, tez musze ubierac sie w miare elegancko do pracy. Ale w domu to stary dres albo (latem) workowata sukienka. A obcas tylko na imprezy. :)
      O, tu tez (nadal) leci ten tasiemiec! Nawet tubylcy maja na temat jego dlugosci mnostwo zartow, ale o dziwo serial nadal nie traci na popularnosci! A z tym imieniem to chyba bedziemy musieli poszukac cos innego. Z Bi bylismy jednomyslni, a teraz nie mozemy znalezc kompromisu... Nawet Nicholas nie do konca mi odpowiada. Ja chcialam Dominika i juz... :(

      Usuń
  5. Dominic jest piękne, piękne!
    postaw na swoim w końcu po mężu będzie miał nazwisko, a Ty się meczysz przez 9 msc.
    dla kompromisu dajcie mu na drugie Colin.

    klara :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, moglabym, i tak groze, ze w szpitalu przy wypisywaniu papierow podam te, ktore mi sie podoba najbardziej. Nie chce jednak tego robic, to tez synek M., wiec ma prawo do glosu. W koncu imie wybiera sie (zazwyczaj) dla dziecka na cale zycie.
      A drugiego imienia wlasnie nie chcemy mu dawac, Bi tez nie ma drugiego. :)

      Usuń