Lilypie Kids Birthday tickers
Lilypie Kids Birthday tickers

wtorek, 13 listopada 2012

Poniedzialkowe lekarzowo

Nie, nie jestesmy chorzy. Nie, wroc. Wlasciwie to troche jestesmy. Bi od 2 tygodni ma gluta pod nosem, ale juz prawie jej przeszlo. Ja mam zapchany nos, ktory tylko okazjonalnie udaje mi sie porzadnie wydmuchac. Ale najgorzej trafilo M. Kaszle jakby mialy mu oskrzela wypasc razem z plucami, ale uparcie odmawia pojscia do lekarza. Ostatnio poirytowana ciaglym narzekaniem jak to juz go i glowa i klatka piersiowa bola od kaszlu, fuknelam, zeby szedl do lekarza na osluchanie, a jak nie to ja mam gdzies jego marudzenie. Jak chce sie leczyc domowymi sposobami, jego wola, ale niech mnie i Bi nie caluje, a najlepiej to niech sie do nas nawet nie zbliza, bo ja nie wiem co go za zaraza dopadla, a nie chce przed samym porodem miec szpitala w domu.
No i biedak spi na kanapie w goscinnym...

A post bedzie o wizytach kontrolnych, mojej i Bi. :)

Zaczne od siebie, bedzie szybciej. Nadal wszystko w normie. Cisnienie w porzadku, paciorkowcow nie mam, maly aktywny i serducho bije mu jak trzeba. Nawet moj brzuch nadgonil zaleglosci i mierzy dokladnie tyle, ile powinien. Nic dziwnego, ze czuje sie jak wieloryb. :) Przy okazji podpytalam doktorka jeszcze raz o to wywolanie na zyczenie i okazuje sie, ze to nie takie znowu hop-siup... Zeby wywolali mi porod wczesniej, musze byc dobra "kandydatka", tzn. musze miec juz jakies, chocby malutkie rozwarcie. No to zonk, bo jak narazie jestem kompletnie "zamknieta". Doktorek stwierdzil, ze bedziemy teraz przy kazdej wizycie sprawdzac rozwarcie i jak cos zacznie sie dziac to mozemy ustalic jakis konkretny termin. Chyba, ze znow przenosze ciaze o tydzien, wtedy bedziemy wywolywac bez wzgledu na rozwarcie. Taa... Tyle, ze wtedy maly moze urosnac juz na tyle, ze skonczy sie cesarka...
M. troche sie rozczarowal, kiedy mu to powiedzialam, bo on nie wiem czemu najbardziej sie na to wywolywanie nastawil. Pewnie dlatego, ze to nie on musi urodzic... A ja psychicznie przygotowuje sie, ze pochodze sobie z coraz ciezszym "balastem" do 11 grudnia...

To teraz Bi. Mielismy wczoraj kontrole dziecka 18-miesiecznego. Moja corcia jak zwykle dala popis swoich mozliwosci wokalnych i silowych. Nie pomoglo, ze pani doktor oferowala, ze moze pobawic sie najpierw stetoskopem. Bi zdegustowana odepchnela "zabawke", a na probe osluchania zareagowala rykiem. Znow jestem tez w szoku, ze 3 dorosle osoby musza trzymac jednego malucha zeby udalo sie zmierzyc mu nawet glupi obwod glowki! :) Koniec koncow jakos udalo sie Bi zmierzyc i zwazyc, jak dokladne sa te pomiary juz nie wnikam. :) Poza tym musze je przeliczyc z funtow na kilogramy i z inch'y na centymentry, wiec tez troche pozaokraglac. W kazdym razie Bi mierzy teraz okolo 81.9 cm i wazy niecale 12 kg. Oczywiscie znow uslyszalam, ze mamy obserwowac rozwoj mowy Bi, za to mloda pomyslnie przeszla ankiete na wczesne wykrywanie autyzmu. :)
No to z Bi mamy spokoj az do maja (za to za kilka tygodni bedziemy sie wozic na ciagle kontrole z malym...). Mam nadzieje, ze do tego czasu ten leniuch zacznie troche konkretniej mowic i pediatra sie wreszcie od tego odczepi... Przed nastepna wizyta mamy tez zabrac Bi na pobranie krwi i pojsc z nia do dentysty! Pobranie krwi nie jest znowu takie straszne, oprocz tego, ze to stres dla dziecka. Daja tutaj taki zel znieczulajacy, ktorym trzeba dziecku posmarowac miejsce uklucia okolo godziny wczesniej. Dziala jak marzenie. Przy ukluciu Bi nawet nie drgnela, ale wczesniej urzadzila histerie bo M. trzymal ja z calej sily, nie mogla sie ruszac, a jakas obca baba jej dotykala. :) Za to dentysta? Haha, powodzenia! Ja sama nagimnastykuje sie zawsze, zeby umyc jej zabki, juz widze jak ona otwiera buzie dla kogos obcego! Musieliby ja przywiazac do fotela, a szczeke rozewrzec jej lewarkiem! ;) Ale pomyslimy o tym jak bedzie blizej maja i zobaczymy...

8 komentarzy:

  1. Też rozważam myśl o pierwszej wizycie u dentysty, bo sama robię to systematycznie, ale trzymanie otwartej buzi nie należy do łatwych zadań, poza tym nie chce mi się zabrać do szukanie dentysty dziecięcego, który nie zrazi się takim malcem... no ale trzeba. U nas poza wagą już nie brano żadnych pomiarów w tym wieku. Podoba mi się test na autyzm, tego u nas nie uraczysz. Badań krwi to my zaliczyliśmy już z 10... Ale nie rozumiem czepiania się o mowę, przecież Bi nie jest całkiem milcząca i rozumie co do niej mówicie, więc mowa jest kwestią czasu. Ja bym się nie przejmowała. Moje ma prawie dwa lata i nie powiedziałabym, że mówi... Fajnie, że z małym wszystko okej. Ty się tak nie śpiesz z tym rodzeniem. Bez oksytocyny podobno mniej boli, nie wiem, bo rodziłam tylko z...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tez nie wiem bo rodzilam i z oksytocyna i ze znieczuleniem. :)
      Mowa Bi przestalam sie przejmowac odkad zaczela jako tako budowac wlasny slowniczek. Tutaj chyba od nastepnej wizyty przestana wreszcie mierzyc jej obwod glowy. Reszta zostaje. A ten test na autyzm to w sumie troche pic na wode, wszystko opieralo sie na obserwacjach rodzicow, szczegolnie, ze Bi nie chciala kompletnie wspolpracowac.
      Tutaj dentystow dzieciecych jest od groma, tylko przebierac. Ale ja wiem, ze dla Bi, nawet z kolorowymi krzeselkami i gazem rozsmieszajacym to bedzie stres nad stresy i wcale nie mam ochoty jej tam ciagnac...

      Usuń
  2. Do 11 grudnia już bardzo niedługo. Najgorsze, że musisz do pracy jeździc, w szoku jestem, już by ci dali odpocząc. Bi ma charakterek! Mój Antek też był takim żywym często męczącym i wrzeszczącym Maluchem. Ale jeśli cię to pocieszy to ma już skończone 3 lata, poszedł do przedszkola i teraz to fajny chłopczyk. Dasz radę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, zwolnien lekarskich dla ciezarnych tutaj nie ma... Ale prace mam siedzaca, a dojezdzam autem, wiec nie narzekam. Jeszcze troszke i "odpoczne". :)
      Oj ma Bi charakterek, ma... Staram sie przypominac sobie czesto, ze jej energia i temperament to oznaka zdrowia i ze gorzej by bylo gdyby byla osowiala i nadmiernie spokojna. Ale czesto padam na nos i patrze na zegarek co 15 min, odliczajac juz godziny i minuty do pory spania. :)

      Usuń
  3. No jestem w szoku z tym dentystą! Grzesiek grzecznie czeka aż ja umyje mu ząbki z pastą, a potem próbuje sam, ale obcemu pokazywać ząbki???No nie wiem..a pobranie krwi to standard?Grześ ma 14miesięcy i 12 kg - grzecznie stanął na wadze, ale z mówieniem się nie spieszy!
    Nie śpiesz się z tym wywoływaniem porodu;/Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kawal "chlopa" z Grzesia! Mlodszy od Bi 4 miesiace i juz ja wagowo przegonil! :)
      Bi niestety nawet dla mnie nie chce grzecznie otworzyc buzi. Jak tylko wkladam szczoteczke, natychmiast zaciska wargi i usiluje wyssac paste... Poza tym ona tak negatywnie reaguje na obcych, ze w zyciu nie da sie nikomu dotknac... Pozostaje tylko miec nadzieje, ze cos sie w tym wzgledzie poprawi w ciagu nastepnych 6 miesiecy...

      Usuń
  4. Cieszę się, że z Tobą wszystko jest w porządku, oraz trochę mi szkoda Twego męża jednak. Mam nadzieję, że chociaż wygodna ta kanapa jest ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygodna, wygodna, nic mu nie bedzie... :) Jak nie slucha zony wysylajacej go do lekarza to trudno! ;)

      Usuń