Dzieki katarowi uporczywie trwajacemu ponad tydzien, Niko nabawil sie obustronnego zapalenia uszu... I antybiotyku na 10 dni...
A ja zaczelam weekend czekajac prawie godzine w aptece, czekajac na realizacje recepty, bo mieli jakies cholerne opoznienie... :(
Milo sie zaczyna...
Zapalenie uszu... nie lubię tego :( Wracaj do zdrowia maluszku :*
OdpowiedzUsuńZdrowka dla niuniusia:-*
OdpowiedzUsuńojeje... to boli :((
OdpowiedzUsuńzdrowka dla Nikusia!!
Ja wczoraj wylądowałam ze swoją u lekarza. Kaszel i gorączka prawie 40 :(
OdpowiedzUsuńTez sie tego zawsze bałam przy katarze, dlatego tak ważne jest czyszczenie nosa :/
OdpowiedzUsuńU nas zapalenie oskrzeli :(
Kararelka
Oj bidulek... niech szybko zdrowieje!
OdpowiedzUsuń:(((
OdpowiedzUsuńTo faktycznie ciekawie się nie zapowiada... ale mimo wszystkich niedogodności oby był w miarę spokojny, bo przy chorym dziecku to bywa różnie.
OdpowiedzUsuńprzytulam...no i wspolczuje :((((
OdpowiedzUsuńO matko- współczuję! No to zdrówka dla Nikusia, dla Ciebie morze cierpliwości. Mam nadzieję, że nie będzie problemu z podawaniem antybiotyku.
OdpowiedzUsuńTrzymajcie się dzielnie.
Zdróweczka Nikuś!
OdpowiedzUsuńZdrówka :)
OdpowiedzUsuńps. jutro będzie po weekendzie, będzie poniedziałek (i będzie doskonale ;) )
Rozumiem Cię doskonale. U nas dopiero co wyleczyliśmy zapalenie oczu i zatok u Poli. Byle do wiosny. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdrowia!
OdpowiedzUsuńU nas katar trwa trzeci tydzień i mimo inhalacji, zakraplania i odciągania zawartości nosa dziś katar zrobił się zielony, więc też włączyliśmy antybiotyk miejscowo, ale boję się, że infekcja się rozszerzy. Też boję się o uszka.
Niech wraca szybko do zdrowia ;*
OdpowiedzUsuńMatko jak to zleciało, że już taki duży, aż szok, ani się obejrzysz a będzie miał już 2 lata... :)