tag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post6983152682600893872..comments2024-03-26T12:18:34.535-04:00Comments on nie tak znow kolorowo: Dziecko i pies: co za duo!Agatahttp://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-77402597068790387992012-06-29T15:11:33.328-04:002012-06-29T15:11:33.328-04:00Wytresowala kota?! No to niezly wyczyn, pies latwo...Wytresowala kota?! No to niezly wyczyn, pies latwo sie poddaje tresurze, ale kot? Twoja corcia ma reke do zwierzat! ;)<br />Matko, znaczy sie masz 2 dzieci i 3 zwierzaki? Ja bym chyba oszalala, czasem nie ogarniam 1 psa + 1 dziecka. :) <br />Taka mam cicha nadzieje, ze Bi tarmosi naszego siersciucha z milosci, tylko tego brakowalo, zeby go z premedytacja torturowala! ;)<br />Wiesz, juz czasem pytam ta moja suczke czy napewno jest psem? Bo najwyrazniej moze przezyc na chlorofilu. Sugeruje jej czesto jak zebrze o jedzenie, zeby poszla sobie kore z drzewa obgryzla, jak bobr. W sumie to bardzo by mnie to nie zdziwilo... :)<br />A na ten czas, to juz w ogole nie patrze, pewnie mozna to jakos przestawic, ale troche mi zajmie zanim skumam jak to zrobic. :)Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-51456427553942802942012-06-29T15:04:07.884-04:002012-06-29T15:04:07.884-04:00Oj, to prawda, ze pies to jednak moze nie klopot (...Oj, to prawda, ze pies to jednak moze nie klopot (a przynajmniej nie zawsze), ale dodatkowe obciazenie. Czasem to jak posiadanie dodatkowego dziecka. :) To szczepienia, odpchlanie, odrobaczanie, czasem zdarzy sie jakas choroba. Nasz jest dodatkowo powaznie chory i juz do konca zycia bedzie przyjmowal leki. Z czyms takim tez trzeba sie liczyc. To obowiazek na przynajmniej kilkanascie lat.Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-14375389453114424072012-06-29T15:01:05.036-04:002012-06-29T15:01:05.036-04:00To prawda, ze jak dziecko nie zna psa, a pies dzie...To prawda, ze jak dziecko nie zna psa, a pies dziecka to potrzeba znacznie wiecej uwagi, bo nie wiadomo co ktoremu strzeli do glowy. Nawet przy najgrzeczniejszym dziecku i najspokojniejszym psie. Serdecznosci Haniu!Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-69617776708064525662012-06-29T06:37:00.451-04:002012-06-29T06:37:00.451-04:00ojejku, naprawdę? Córcia woziła kota w wózku dla l...ojejku, naprawdę? Córcia woziła kota w wózku dla lalek? słodko:)Jo@nnahttps://www.blogger.com/profile/14283303237718376227noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-59316469388375988332012-06-29T03:37:27.063-04:002012-06-29T03:37:27.063-04:00Znowu wyszło, że jestem nocnym markiem... O 00:35 ...Znowu wyszło, że jestem nocnym markiem... O 00:35 to ja generalnie juz dawno śpie ale co tam....Joanna761https://www.blogger.com/profile/07980369368008201884noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-73905617315293088862012-06-29T03:35:52.341-04:002012-06-29T03:35:52.341-04:00A czy Ty jesteś pewna, ze to pies???? Moze tam u W...A czy Ty jesteś pewna, ze to pies???? Moze tam u Was na tym innym kontynencie tak wyglądają owce lub krówki miniaturki.... :-) - to w kwestii tej trawy. <br />Tak, dzieci i zwierzęta razem to cudny widok- ja mam 2 psy i kota :-) i z własnego doświadczenia Ci powiem, ze nie liczyłabym na Twioim miejscu na to że Bi jak trochę podrośnie (a podobna z charaktrku do mojego synka bardzo) to nie będzie ciągać psa za ogon czy nie uszczypnie niby przypadkiem, bądź z lekka nie poddusi za szyję... Ale to chyba z miłosci....<br />Teraz mi się przypomniało jak moja starsza będąc 4-5 letnią dziewczynką - tak "wytresowała" ówczesnego naszego kota, że leżał w wózeczku dla lalek na podusi, pod kołderką dłuuuuugimi minutami i tylko łypał na moją córkę czy ta już się czasem tą zabawą nie znudziała i będzie mógł uciec....<br />PozdrawiamJoanna761https://www.blogger.com/profile/07980369368008201884noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-39426761648492547742012-06-28T13:47:38.813-04:002012-06-28T13:47:38.813-04:00Ja co prawda psa nie mam, bo czuje przed nimi duży...Ja co prawda psa nie mam, bo czuje przed nimi duży respekt, ale moi Rodzice maja sierściucha, a Brzdące wprost za nim przepadają. Psina mimo, że sporych rozmiarów jest baaardzo łagodna, pozwala sobie praktycznie na wszystko. I tak, zawsze gdy tylko jesteśmy u Rodziców Julka i Mateusz tarmoszą ja za uszy, kulają się razem po podłodze, wspólne jedzenie ciastek też jest na porządku dziennym. Brzdące sa przeszczęsliwe, Kuba nawet cos przebąkuje o kupnie psa, ale nie ze mna te numery. Pewnie własnego, którego miałabym w dou od małego bym się nie bała, podobnie jak tego u Rodziców, ale ostatecznie to na mnie spadłby kłopot i obowiązek z psem związany. A nie wyobrażam sobie trójki małych dzieci i psa. Co to to nie :)Jo@nnahttps://www.blogger.com/profile/14283303237718376227noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-90845596359150901752012-06-28T13:45:15.848-04:002012-06-28T13:45:15.848-04:00Mam gorzej bo wnuczka nie mieszka ze mną a piesek ...Mam gorzej bo wnuczka nie mieszka ze mną a piesek i owszem. Jest jeszcze mała, ma roczek i nie jest przyzwyczajona do obecności zwierząt.Chociaż Lejka jest spokojna to i tak bacznie ją obserwuję i czuwam.SerdecznościHannahttps://www.blogger.com/profile/06768900927578122806noreply@blogger.com