tag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post5412432631292495454..comments2024-03-26T12:18:34.535-04:00Comments on nie tak znow kolorowo: Po pierwszym tygodniu...Agatahttp://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comBlogger40125tag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-13228233298451819482015-03-05T10:01:17.314-05:002015-03-05T10:01:17.314-05:00Tarheel, racja, tylko, ze ja znam mojego meza... O...Tarheel, racja, tylko, ze ja znam mojego meza... On, mimo pozornie silnego charakteru, nigdy nie byl w stanie przeciwstawic sie rodzicom... Poki mieszkaja od nas daleko, mozna to jakos zniesc, bo daja "dobre rady" tylko przez Skype. Teraz jak sa tutaj, widze, ze M. ustepuje im dla swietego spokoju...<br />Kasia, M. wyslalam wlasnie w sprawie zmywarki. ;) Udalo mu sie zyskac tyle, ze tesciowa wklada NIEKTORE naczynia do zmywarki, ech... Ale zawsze to postep... Wietrze sama i sie w sumie nie przejmuje. :p A po moich, dosc delikatnych sugestiach, ze dzieci potrzebuja swiezego powietrza, zaczeli tez "wyprowadzac" Potworki na podworko. ;)Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-45198600465004604652015-03-05T08:55:41.974-05:002015-03-05T08:55:41.974-05:00Mojego tescia rozszyfrowylas natychmiast! Moze pro...Mojego tescia rozszyfrowylas natychmiast! Moze prostakiem bym go nie okreslila (chociaz malo mu brakuje), ale to typ co-to-nie-on, ktoremu sie wydaje, ze wszystko wie i robi najlepiej. Irytujacy niemozliwie... ;)<br />Ze mi dzieciaki rozreguluja to jedno. Najbardziej martwie sie, ze je utucza. Moja tesciowa ciagle wpycha w nich jedzenie! Jak nie chca jesc, to wymysla i gotuje cos innego. Caly czas maja cos przezuwac! Dzieci, ktore niegdy nie jadly dwudaniowego obiadu, nagle musza jesc i zupke i kotlecika, za chwilke jakis jogurcik, serek, kanapeczke... Masakra! Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-75957378334009281052015-03-05T08:51:11.903-05:002015-03-05T08:51:11.903-05:00Martus, ale tu nie ma czego podziwiac! :p Ja ich n...Martus, ale tu nie ma czego podziwiac! :p Ja ich nie zapraszalam, pojawili sie wlasciwie nieproszeni. Ja po prostu nie zdobylam sie na to, zeby powiedziec im jeszcze zanim kupili bilety, ze sobie ich nie zycze na tak dlugo... Wlasciwie wiec nalezy mi wspolczuc, ze nie potrafie tupnac noga i zawalczyc o swoje zdrowie psychiczne... :/Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-28629529742834137082015-03-05T08:48:37.502-05:002015-03-05T08:48:37.502-05:00Dzieki... ;) Jakos przetrzymam, najwyzej pod konie...Dzieki... ;) Jakos przetrzymam, najwyzej pod koniec juz nie bede sie do nich odzywac... ;)Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-15984637477966464982015-03-04T15:43:02.937-05:002015-03-04T15:43:02.937-05:00Dzieki...Dzieki...Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-45327776046165682292015-03-04T15:42:50.867-05:002015-03-04T15:42:50.867-05:00Anonimowa - szkoda, ze nie znam Twojego imienia - ...Anonimowa - szkoda, ze nie znam Twojego imienia - dziekuje za mily, zyczliwy komentarz. To naprawde rzadkosc ze strony anonimowych czytelnikow. ;) Moze i modlitwa podzialalaby na moich tesciow, ale sie nie podejme. Nie jestem bardzo religijna, wrecz nie jestem pewna na ile jestem wierzaca i taka "akcja" wypadlaby z mojej strony bardzo sztucznie... ;)<br />Wlasnie o ta atmosfere mi chodzi... Gdyby w gre wchodzily jeszcze 2-3 tygodnie, moze zdobylabym sie na powiedzenia prosto z mostu, co o tym wszystkim mysle. Ale przed nami jeszcze cale dwa, wspolne miesiace... Nie moglabym chyba zyc w takiej ciezkiej atmosferze...Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-36445278235335669172015-03-04T13:59:44.445-05:002015-03-04T13:59:44.445-05:00Ech, te chlopy... Moj z kolei mam wrazenie, ze odk...Ech, te chlopy... Moj z kolei mam wrazenie, ze odkad tescie przylecieli, stwierdzil ze teraz oprocz niego sa 3 osoby do opieki nad potomstwem, wiec on nie musi juz przy nich nic robic... Jest niecierpliwy, nerwowy, wytrzymac juz sie z nim nie da! W rezultacie dzieciaki przyklejaja sie do mnie, bo po naszym powrocie z pracy, dziadkowie przestaja istniec. Oczywiscie to, ze ja tez wracam po 8 godzinach w robocie i rowniez chcialabym zlapac chwile oddechu, zupelnie sie nie liczy... :(Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-70989594446130854022015-03-04T13:16:44.716-05:002015-03-04T13:16:44.716-05:00Udusic nie udusze. Po prostu moge pewnego dnia zac...Udusic nie udusze. Po prostu moge pewnego dnia zaczac na nich warczec i nie przestac az do ich wyjazdu... ;)Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-72680761299846959762015-03-04T13:14:57.985-05:002015-03-04T13:14:57.985-05:00Ano, nie popisal...
Jak narazie, jakims cudem, ci...Ano, nie popisal...<br /><br />Jak narazie, jakims cudem, cierpliwosc mam. Ciekawe tylko, kiedy sie wyczerpie? ;)Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-46364887181054604562015-03-04T13:14:06.250-05:002015-03-04T13:14:06.250-05:00Kurna, moja tesciowa przy Twojej to ideal. Ona aku...Kurna, moja tesciowa przy Twojej to ideal. Ona akurat nic nie robi zlosliwie, sprzata po sobie i ogolnie caly czas cos wyciera, przeciera i uklada... Tylko ten obsikany kibel zupelnie ignoruje... :/Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-54165554049296328142015-03-04T12:54:14.777-05:002015-03-04T12:54:14.777-05:00Ech, tate nerwy poniosly i chociaz go opieprzylam ...Ech, tate nerwy poniosly i chociaz go opieprzylam za takie zachowanie, to poniekad go rozumiem...<br />Z tesciami pomalu dokonujemy postepow. Po moim usilnym naleganiu, przestali az tak bac sie mrozu i wychodza z dziecmi na dwor. Tesciowa sama zaczela wsadzac wiekszosc naczyn do zmywarki (cud!). Tylko z tym obsikanym kiblem nie moge wygrac, bo krepuje sie mimo wszystko powiedziec starszemu facetowi, zeby uwazal jak sika... :/Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-86662767096218055142015-03-04T11:48:13.510-05:002015-03-04T11:48:13.510-05:00Moge sobie wyobrazic Twoja "radosc". :p
...Moge sobie wyobrazic Twoja "radosc". :p<br /><br />Dokladnie - to nie chodzi najbardziej o to co robia, lub czego nie robia, bo wszystko jest do tolerowania na krotsza mete - ale o dlugosc wizyty. Trzy miesiace to gruuuba przesada... :(Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-58925207959324875762015-03-04T11:35:05.519-05:002015-03-04T11:35:05.519-05:00To nie do konca bezdechy. On sie po prostu zanosi ...To nie do konca bezdechy. On sie po prostu zanosi w placzu. Bierze gleboki wdech zeby wrzasnac i czasem, zamiast wypuscic powietrze, to wstrzymuje je, az zemdleje. Rozmawialismy o tym wielokrotnie z pediatra. To rodzaj histerii i wymuszania... Kiedys zdarzalo mu sie to jak sie mocniej uderzyl. Teraz - kiedy sie wscieka, bo nie dostaje tego, co sobie akurat zazyczy. :/ Powinien wyrosnac z tego do 3 lat, ale niektorym dzieciom nie przechodzi to az do 6-7 roku zycia... :(Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-47104634596213371342015-03-04T10:42:59.003-05:002015-03-04T10:42:59.003-05:00Masz racje, Asiu. Po tych kilku razach, kiedy tesc...Masz racje, Asiu. Po tych kilku razach, kiedy tesciowie mnie nawiedzili, stwierdzam, ze bylabym w stanie zamieszkac z rodzicami tylko, jesli sytuacja zyciowa naprawde by mnie do tego zmuszala...<br /><br />Moniko, Ty rowniez masz racje. Ja swoim rodzicom wyznaczam granice i jesli cos mi sie nie podoba, mowie im to wprost. Tutaj jednak sie troche krepuje, bo to jednak nie rodzice, a tescie... Wydaje mi sie, ze wszelkie poprawki pod ich adresem powinny wyjsc od meza, ale on rzadko kiedy jest w stanie przeciwstawic sie rodzicom... :(Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-51778830576142506902015-03-04T08:59:34.687-05:002015-03-04T08:59:34.687-05:00Wiesz, reakcja M. wynika z tego, ze on sam boi sie...Wiesz, reakcja M. wynika z tego, ze on sam boi sie tych jego "atakow"... Kiedy Niko sie w ten sposob zanosi, M. rwie sobie wlosy z glowy, jednoczesnie blagajac syna placzliwym tonem, zeby juz chwycil oddech... To sa dla nas straszne chwile i reakcja M. byla po prostu odreagowaniem na stres... :(<br />Ech... Po kazdym takim omdleniu zaklinam los, zeby to juz byl ostatni raz... A jednak, raz na kilka miesiecy zagapimy sie, nie zareagujemy na czas i Niko znow zemdleje... :(Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-78947230126954297292015-03-04T08:55:35.200-05:002015-03-04T08:55:35.200-05:00Mysle, ze po czesci to JEST taki wiek. Sama zauwaz...Mysle, ze po czesci to JEST taki wiek. Sama zauwazylam, ze od kilku miesiecy Niko czesciej sie zlosci, upiera, wymysla, cuduje. Slynny bunt dwulatka sie klania...<br /><br />Sama tlumacze M., ze przeciez Niko nie robi tego specjalnie i on niby to rozumie... Z drugiej strony, czytalam gdzies, ze takie omdlenia w zlosci to jest po czesci nieswiadoma, ale histeria i rodzice nie powinni w tym momencie zwracac na dziecko uwagi, bo to moze utrwalic taka reakcje. No ale wez nie zwracaj uwagi na malucha, ktory robi sie siny i traci przytomnosc! A zachowanie M. po trochu rozumiem. To tak jak dziecko ci znienacka przebiegnie przez ulice. Jeden rodzic zlapie malucha i westchnie z ulga "dobrze, ze nic ci sie nie stalo...". Ten bardziej impulsywny zas, chwyci dzieciaka i wydrze sie "co ty, do cholery, wyprawiasz?!". Samej zdarzylo mi sie zareagowac podobnie, wiec rozumiem M...Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-9511824855985769742015-03-04T08:41:41.238-05:002015-03-04T08:41:41.238-05:00Agnieszko, Agnieszko... Rozumiem Twoje emocje, ale...Agnieszko, Agnieszko... Rozumiem Twoje emocje, ale mysle, ze niewiele jeszcze wiesz o zyciu oraz o tym jak skomplikowane moga byc ludzkie charaktery oraz relacje rodzinne...Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-78572203772926180282015-03-04T08:39:48.917-05:002015-03-04T08:39:48.917-05:00Hehe, zrobilismy jednak odwrotnie, ale i tak bylo ...Hehe, zrobilismy jednak odwrotnie, ale i tak bylo milo! :)Agatahttps://www.blogger.com/profile/06449959242206947887noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-9540871906179382492015-02-25T09:00:37.617-05:002015-02-25T09:00:37.617-05:00Rodziców należy sobie wychować. Zwłaszcza jak są z...Rodziców należy sobie wychować. Zwłaszcza jak są z wizyta u dzieci. Moja mama odwiedzająca nas na obczyźnie (nie na 3 miesiące - to stanowczo za długo) już nie podskakuje ze swoimi radami i przyzwyczajeniami. Robi tak, jak ja nauczyłam. To moje terytorium i moje prawa. Były łzy na początku a jak? Ale teraz jest superMonikahttps://www.blogger.com/profile/10638558221785762785noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-38567471701610552422015-02-25T08:54:22.835-05:002015-02-25T08:54:22.835-05:00Podziwiam Cię, ze dajesz radę tolerować teściów po...Podziwiam Cię, ze dajesz radę tolerować teściów podczas tak długiej wizyty! Ja bym nie dała rady! W ogólnym rozrachunku to to, co teściowa robi dobrego dla Was (gotowanie i drobne sprzątanie) nie będzie takie dobre. Owszem masz trochę luzu teraz ale rozreguluje to Twoje dzieci tak, ze trudno będzie po ich wyjezdzie od nowa przejść do normalnej rutyny. Jak dla mnie gra nie warta świeczki:) a tak na marginesie to Twój teść to chyba niekulturalny prostak (sorry) jak można nie w swoim domu odmówić siadania na toalecie i do tego sie obrazić? Typowy Polak! Życzę dużo siły i cierpliwości! Monikahttps://www.blogger.com/profile/10638558221785762785noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-35361334501733971372015-02-22T15:01:07.863-05:002015-02-22T15:01:07.863-05:00Chylę czoła i przesyłam przyspieszacz czasu. Agata...Chylę czoła i przesyłam przyspieszacz czasu. Agata jesteś dla mnie KIMŚ, no naprawdę padam przed Tobą na kolana... Nie dałabym rady, naprawdę nie, więc jestem pełna podziwu dla Ciebie...<br />Mi starczyli teście w sobotę przez 3 godziny...Martahttps://www.blogger.com/profile/09882018462977593933noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-1163742958453443422015-02-20T13:28:47.936-05:002015-02-20T13:28:47.936-05:00Ja mam teściów dość po jednym dniu a czasem po god...Ja mam teściów dość po jednym dniu a czasem po godzinie, a ty trzy miechy masz się z nimi męczyć...współczuję bo nic innego nie zostaje...Ja i moje Urwisyhttps://www.blogger.com/profile/03169996626343911405noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-24257253087899327112015-02-19T22:12:22.592-05:002015-02-19T22:12:22.592-05:00Maz jest nerwowy, bo chce "wypasc" jak n...Maz jest nerwowy, bo chce "wypasc" jak najlepiej przed swymi rodzicami w swoim domu. Mozna to zrozumiec, ale bez przesady... Niech zrozumie, ze po wizycie rodzicow swiat/zycie sie nie skonczy.Tarheelhttps://www.blogger.com/profile/14622157058922930882noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-20768963816267210482015-02-19T22:06:09.682-05:002015-02-19T22:06:09.682-05:00Co ma modlitwa do braku kultury i szacunku? Uwazam...Co ma modlitwa do braku kultury i szacunku? Uwazam, ze nie zachowywanie czystosci w domu, gdzie jest sie gosciem to zwykle chamstwo.<br />Powiedzialabym prosto z mostu, tak jak zrobilam w moim domu, ze na desce w kiblu jest mocz. Konkretnie - siki tescia. Chyba jasniej juz nie mozna. U mnie w domu pomoglo, choc popsulo atmosfere. Ale przynajmniej bylo czysto i nie obrzydliwie.Tarheelhttps://www.blogger.com/profile/14622157058922930882noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-233268103049526365.post-58573760844096429042015-02-19T14:31:40.290-05:002015-02-19T14:31:40.290-05:00Wiesz co, nie jest źle! Pozytywy, które wymieniłaś...Wiesz co, nie jest źle! Pozytywy, które wymieniłaś są NAPRAWDĘ pozytywami i chyba trochę wynagradzają te negatywy ;-) ALE gorąco CI radzę byś nie dała sobie wejść im na głowę i pozwoliła, aby zmienili Wasze domowe rytuały, jak choćby wietrzenie mieszkania czy wyprowadzanie Potworków na spacer. Myślę, że powinnaś zwołać zebranie rodzinne, choc wiem dobrze jak trudno rozmawiać jest z teściami o takich sprawach.. pomyśl, że przyjdzie Ci znosić te wkurzające pierdoły przez całe trzy miesiące wiec warto podjąć wyzwanie. Ja w negocjacjach z teściami często wysługuję się H. bo wiadomo, że łatwiej jest przyjąć krytykę od swojego dziecka niż od synowej/zięcia, ale czasem nic z tego nie wychodzi i to ja muszę przejąć pałeczkę. Czasem próbuję zakomunikować coś w żartach, czasem jednak trzeba walić prosto z mostu, bo nie dociera. A z M. to porozmawiaj za zamkniętymi drzwiami w sypialni. Kurde, nie dość, że znosisz tak długą wizytę jego rodziców to jeszcze on serwuje Ci swoje humorki. Szlag by mnie trafił. lahanahttps://www.blogger.com/profile/04226704093486557371noreply@blogger.com